Większości z nas praca kojarzy się jednoznacznie, z kilkoma nieprzyjemnymi sprawami. A to trzeba wstawać rano i to co najmniej przez pięć dni w tygodniu, musimy siedzieć tam po osiem godzin dziennie, ciągle stres, stałe wymagania i ani chwili świętego spokoju... Są również zalety: ludzie, których lubimy, a nawet przyjaźnie, jakie zawarliśmy w
pracy. Dodatkowo, niektórzy potrzebują po prostu ludzi, żeby funkcjonować. Niektórzy bowiem nie wyobrażają sobie zatrudnienia w domu, samemu, bez kontaktu z innymi. Jeśli jednakże wierzyć analitykom. w niedalekiej przyszłości zwiększy się ilość tak zwanych freelancerów, czyli osób pracujących właśnie w domu.
Dziennikarz: FotoPlus Collective
Na podstawie: http://www.flickr.com
Wszystkiemu winny rynek pracy, a raczej koniec pewnej epoki, gdzie każdy miał dobrą umowę gwarantującą stabilne życie. Obecnie, przy ciągle zmniejszanych kosztach pracy, przy bardziej luźnym podejściu do zatrudnionego zarysowuje się nowy trend: już niedługo zatrudnienie w domu będzie czymś zwyczajnym (warte przeczytania). Aktualnie osoby tak pracujące nie do końca są traktowani na poważnie. Wielu myśli, że kiedy się siedzi w domu, to na pewno nic się nie robi. To oczywiście niesprawiedliwa opinia, choć osoby, które chcą coś osiągnąć pracując w domu muszą wykształcić w sobie prawdziwą samodyscyplinę. Dodatkowo, te osoby powinny zapomnieć o profitach, jakie zapewnia praca w
firmie, przykładowo, różne atrakcje na
imprezy firmowe.