Przy rozmyślaniu nad opcją dofinansowania firmy na drodze leasingowej warto pamiętać o zagrożeniach które także niesie ta metoda zapożyczenia. Niezależnie od okoliczności, w zestawieniu stron umowy (kredytodawca, leasingodawca, inwestor) ostatnie z ognie ma relatywnie słabą pozycję przetargową.
W przypadku zbankrutowania firmy leasingowej pierwszym i największym pokrzywdzonym jest nabywca środka. Zwykle traci on wówczas możliwość nabywania przedmiotu, również ich używania. Taki dramat przeżywa inwestor, który wziął np. w leasing operacyjny samochód i na koniec spłacania auta syndyk zabrał mu
pojazd na podstawie zapisów prawa upadłościowego.